Każdy z was jest w trakcie monumentalnego
procesu – złożonej procedury związanej z wyborem swojego przeznaczenia w
nowej epoce, które stopniowo staje się waszą coraz doskonalszą
rzeczywistością Jutra. Od twoich wyborów, ostrości, jasności i siły
twoich myśli oraz działań będzie zależeć, jak szybko twoje życzenia będą
się urzeczywistniały w świecie fizycznym. Niezwykle ważne jest, aby
nauczyć się dyscyplinować umysł, wzmocnić zdolność koncentracji i
utrzymać pod kontrolą emocje oraz umysłową paplaninę. Dary i możliwości
lub Boskie dyspensy, jakie będą ci oferowane, wymagają odpowiedniej
siły, osobistej dyscypliny oraz wysokiego poziomu odpowiedzialności.
Kluczowym elementem procesu współtworzenia
jest ciągła świadomość własnych emocji i myślokształtów, ponieważ one
określą jakość wzorców wibracyjnych, które będziesz wysyłać do osobistego koła stwórczego złożonego z dwunastu promieni.
Częstotliwość myśli nasiennych, które wysiewasz w osobistym kole
tworzenia, zdecyduje o jakości tego, co się zmaterializuje, a także o
tym, czego doświadczysz w życiu codziennym – czy to dobrego czy złego.
Te wydarzenia będą barometrem wszystkich struktur wibracyjnych, jakie
emitujesz do świata przyczyny i skutku. Twoim głównym zadaniem / celem jest wypracowanie stanu świadomej uważności,
podczas gdy coraz głębiej wnikasz w atom nasienny jądra świętego Serca
oraz świętego Umysłu, gdzie znajdujesz całą siłę i przewodnictwo, jakie
są ci potrzebne. W trakcie rozwijania zdolności współtwórczych i
doskonalenia osobistych zdolności władania umysłem oraz wizualizacji,
zrozumiesz, jak ważna jest ciągła obserwacja wzorców częstotliwości,
które wypromieniowujesz na świat. Zawsze należy mieć na uwadze, że
żyjesz w świecie wibracji - neutralnych, kosmicznych, energetycznych –
sił Stwórcy, które tylko czekają, aby kształtować je we wszystko, co
można sobie wyobrazić. Tworzysz własne niebo albo piekło. Za to, jak
obecnie żyjesz, tylko ty jesteś odpowiedzialny.
Jesteś iskrą boskiego Stwórcy, i ponieważ
otrzymałeś dar zindywidualizowanej świadomości, świadomości swojej
boskiej, niezależnej natury, zostało ci powiedziane: „Idź i twórz światy bez końca w imię moje”.
Od tamtych niepamiętnych czasów - eksperymentowałeś, dążyłeś do czegoś,
uczyłeś się, czasem skutecznie, a często nie, ale stale czyniłeś
postępy, natomiast teraz została ci dana możliwość bycia pełnoprawnym
uczestnikiem w tworzeniu nowego złotego wieku.
Integracja i doskonalenie cech, cnót i atrybutów wielu własnych wyższych Jaźni to proces stopniowy. Mnóstwo iskier twojej boskiej Jaźni
zawiera ogrom informacji, a każda z nich wnosi, wraz z infuzją boskiej
miłości, szczęścia i radości, wiele cudownych przeżyć i sukcesów,
którymi chce się z tobą podzielić. Każdy atom nasienny
wyższej Jaźni duszy, który integrujesz, zaopatrzy cię w jeszcze większą
ilość wspaniałych darów boskiej świadomości - zdolności, talentów i
mądrości, które wykraczają poza twoje najśmielsze wyobrażenia.
Niezmiernie ważne jest, aby nauczyć się
świadomie kierować wszystkimi siłami życiowymi. Aby stać się biegłym
współtwórcą, trzeba utrzymywać w głowie wyobrażenie na tyle długo, by
mogło się wyraźnie zapisać w mózgu. Wszystkie wydarzenia i stworzone manifestacje form świadczą o energii i sile psychicznej: użyciu lub nadużyciu siły.
Pamiętaj, że przewodnikiem ważnej energii siły życiowej jest oddech. W
nadchodzących latach ludzkość zrozumie, że oddech jest święty, jest
darem Życia – a wtedy nauczy się, jak tego nie marnować. Wykonując każdy
oddech miej świadomość, że to jest jedyny oddech, jakiego jeszcze
możesz być pewien, ponieważ może to być twój ostatni oddech.
Mój miły, wypada poświęcić trochę czasu na
przemyślenia i przyswojenie kluczowych pojęć stworzenia, które
przekazujemy. Ty, gwiezdne Dziecię, osiągnąwszy wymagany poziom
harmonijnych wzorców częstotliwości, możesz już wprowadzić w czyn
wszystko, czego się praktycznie nauczyłeś. Kiedy to zrobisz, inni,
którzy są wokół ciebie, i którzy nadal borykają się z problemami
środowiska niższych wymiarów, zaczną cię za osiągnięcia podziwiać i z
czasem pójdą za twoim przykładem. Jak wiadomo, nauczanie przez własny
przykład jest najlepszym sposobem zwrócenia uwagi ludzi wokół siebie. Tu
również ma zastosowanie truizm z przeszłości: „Po owocach ich poznacie”.
STUDIUJ
TE POJĘCIA DOPÓTY, DOPÓKI NIE ZAKORZENIĄ SIĘ MOCNO W TWOJEJ PAMIĘCI,
BOWIEM ONE STANOWIĄ CZĘŚĆ „PRAWA PRZEJAWIANIA” I SĄ KLUCZOWYMI
ELEMENTAMI ODPOWIADAJĄCYMI ZA SKUTECZNE OSIĄGNIĘCIE STATUSU „MISTRZA
MANIFESTACJI”.
Bądź widzem, obserwatorem, a nie
uczestnikiem wszystkich dramatów, jakie rozgrywają się wokół ciebie. To
stan twoich emocji wciąga cię w wir negatywności, a jeśli będziesz
wypromieniowywać harmonijne, wyższe wzorce wibracji, będziesz odporny na
dysharmonijne energie cię otaczające.
Przechodzisz przez proces poszerzania
świadomości tego, co dzieje się wokół ciebie, i dlatego jest niezmiernie
ważne, aby stan twojego umysłu był bezstronny. Rozwijasz nowe sposoby
myślenia oparte na osobistej inteligencji i opanowaniu emocji.
Najpierw przychodzi świadomość siebie, po
niej świadomość Duszy, następnie świadomość galaktyczna, a wreszcie
świadomość podwszechświatowa. Staraj się korzystać ze strumieni
nieskończonej świadomości jak również z ogromnych piramid Światła, które
zawierają kosmiczną dokumentację kompletnego boskiego planu
doświadczenia, jakim jest ten wszechświat.
Rozwijasz też szerszą, kontrolowaną
wrażliwość w stosunku do tych, z którymi nawiązujesz relacje, co
sprawia, że stajesz się bardziej empatyczny, a zarazem zdystansowany.
Jest to nieodłączny element kształtującego się stanu nieosądzania.
Będziesz pilnie szukać, dochodzić i żyć najlepiej jak potrafisz, ale też
przyznasz innym takie same prawa.
Nie pozwalaj, aby ktokolwiek czy cokolwiek
zakłócało ci spokój. Rozwijaj w sobie najwyższą wytrwałość i wrażliwość
oraz sumiennie ćwicz się w cierpliwości i nie bądź skory do gniewu.
Dążąc do samourzeczywistnienia, do
mistrzostwa wewnętrznego, będziesz musiał doświadczyć niełatwych
związków z ludźmi, przezwyciężyć trudności lub nawet zrezygnować z
kontaktów z tymi, którzy nie są gotowi ani chętni do postępowania w
rozwoju po ścieżce świadomego przebudzenia Duszy. Każda Dusza musi
wybrać drogę, którą chce podążać. Jesteś odpowiedzialny tylko za własny
rozwój duchowy.
Nie wolno się kierować fałszywym poczuciem
obowiązku czy lojalności wobec tych, którzy ciągle próbują korzystać z
twojej energii albo wobec tych, którzy wymagając nadmiernej ilości czasu
i uwagi, odciągają cię od poszukiwań osobistego duchowego przebudzenia i
mistrzostwa wewnętrznego.
TAK WIELU Z WAS CIĄGLE JESZCZE
BORYKA SIĘ ZE ZWIĄZKAMI, KTÓRE SĄ OBECNIE ŹRÓDŁEM DUŻEJ CZĘŚCI CIERPIEŃ I
BÓLU GATUNKU LUDZKIEGO. JEŚLI CHCESZ SPOJRZEĆ PRAWDZIE W OCZY, JUŻ
CZAS, ŻEBY UDAĆ SIĘ DO OSOBISTEJ PIRAMIDY ŚWIATŁA I POPROSIĆ O POMOC
WYŻSZĄ JAŹŃ, ABY POMOGŁA Z WYŻSZEGO POZIOMU PRZEJRZEĆ I PRZEANALIZOWAĆ
POWODY INTERAKCJI ZWIĄZANYCH Z PARTNEREM, RODZINĄ I OSOBAMI, Z KTÓRYMI
ŁĄCZĄ CIĘ BLISKIE STOSUNKI. CZY BOISZ SIĘ GŁOSIĆ SWOJĄ PRAWDĘ I TRWAĆ W
POSTANOWIENIU, ŻEBY BYĆ PANEM WŁASNEGO PRZEZNACZENIA?
Czy ucząc się dawać i brać zgodnie z prawem
zachowania równowagi i harmonii, ofiarowujesz z siebie jedynie to, co
dla ciebie wygodne?
Czy nadal boisz się samotności, utraty pracy lub poczucia bezpieczeństwa?
Nadal masz wątpliwości, czy dasz sobie radę
z sukcesem, władzą lub odpowiedzialnością? Wielu z was jest w tych
latach doprowadzanych na skraj przepaści. Będzie ci się wydawać, jakby
przed tobą była tylko ciemność, wielka pustka lub pewna zguba, lecz w
rzeczywistości to twój własny Duch popycha cię do przodu, kusząc, abyś
spróbował rozwinąć symboliczne skrzydła i sprawdził, czy jesteś gotów
poszybować ponad poziomy.
Ponieważ przechodzisz przez nader krytyczną
fazę procesu oświecenia w czasie, kiedy się czujesz bardzo bezbronny, a
twoje próby i sprawdziany nie są już takie dramatyczne jak w
przeszłości, nierzadko czujesz się zdezorientowany i nie wiesz, co dalej
zrobić lub jaką nową prawdę masz włączyć do swojej ciągle zmieniającej
się rzeczywistości.
Pamiętaj, kiedy deklarujesz: „Wszystko co
mam i wszystko, czym jestem, zawierzam mojemu najwyższemu dobru” lub
„Zestrajam swoją wolę z wolą naszego Boga Ojca Matki dla mojego
najwyższego dobra i dla najwyższego dobra wszystkich” - to nie znaczy,
że rezygnujesz ze swojego dobytku i wolnej woli. Tu chodzi o to, że
ufasz mądrości Nadduszy – wyższej Jaźni i boskiej Jaźni, ponieważ te
mądre, wyższe oblicza twojej boskiej świadomości zawsze wiedzą, co w
danym momencie jest dla ciebie najlepsze i co da ci najwięcej korzyści.
Gdy pozwalasz innym za siebie myśleć, gdy
dajesz się prowadzić jakąś ścieżką - bez utwierdzenia się w tym, co jest
twoją prawdą, którą odkrywasz, kiedy zanurzając się w głębi siebie,
łączysz z nieomylnym źródłem, własną boską obecnością - wówczas strzeż
się popadania w stare schematy. Wielu z was nadal szuka poza sobą i
zwraca się do tych - o których sądzi, że są silniejsi lub bardziej
kompetentni niż wy - z nadzieją, że wskażą wam drogę, a wtedy nie
będziecie już musieli wkraczać na niezbadane terytorium. Kochani, to nie
zadziała. Wy, pionierzy przecierający szlaki, musicie oświetlić własne
ścieżki, zwrócić się do własnej drogocennej wewnętrznej mądrości, za
którą zapłaciliście i którą zdobywaliście przez długie wieki
doświadczeń, prób, cierpień, a na koniec sukcesów.
Powiadam wam, moi najmilsi, nie można być
małego serca czy bojaźliwego ducha, ponieważ następnym krokiem na
ścieżce do pełnego samourzeczywistnienia jest panowanie nad własnym
światem, kroczenie naprzód odważnie i stanowczo, a zarazem odzyskiwanie
swojego boskiego dziedzictwa. To czeka na was, lecz trzeba po to
sięgnąć, przyswoić i aktywować esencją Stwórcy – diamentowymi cząstkami
Światła – boską substancję całego stworzenia, którą chcecie wykorzystać
do uformowania i stworzenia nowego cudownego świata. Zawsze mieliście
możliwość bycia katalizatorami własnej przyszłości i kierowania nią.
Trzeba natchnąć swoją wizję ekscytacją i odwagą. Idąc pod prąd
pospolitości i wychodząc spod brzemienia świadomości zbiorowej, trzeba
wykazać się dzielnością i odwagą. Trzeba wypowiadać słowa, które
rezonują z wibracjami sukcesu, trzeba przyjąć postawę tryumfującego
zwycięzcy i tak samo jak on postępować. Trzeba odważyć się ryzykować
wszystko, udowadniając sobie, że kiedy jest się w harmonii z Duchem,
wtedy to, co oddaje się dobrowolnie i z miłością, powraca stukrotnie
pomnożone.
Wszyscy macie ważne zadania do wykonania, i
już dłużej nie będziecie mogli zrzekać się swojego autorytetu ani
potulnie podążać tam, gdzie poprowadzą was inni. Trzeba brać czynny
udział w teraźniejszym życiu i odgrywać - przydzieloną przez Boską Jaźń -
rolę, która będzie darem i wkładem do całości. Trzeba wypełnić
przysięgę, złożoną przed inkarnowaniem się na Ziemi w tych krytycznych
czasach.
Najmilsi, kiedy staniecie się bardziej biegłymi i natchnionymi współtwórcami,
swojej energii nie będziecie już koncentrować – jak dawniej - na
tworzeniu tego, co zaspokaja małe przyziemne pragnienia. Będziecie mogli
korzystać ze stałego dopływu diamentowych cząstek i ich przepływu przez
fizyczny wehikuł, a reszcie pozwolicie przepływać w świat formy. W
najdrobniejszych szczegółach będzie zaprogramowane to, co chcecie
zamanifestować dla własnego komfortu i przyjemności, a waszą stałą
mantrą będą słowa: „Wszystkie moje potrzeby i pragnienia są
spełniane, jeszcze zanim je sobie uświadomię, a zawsze staje się tak dla
mojego najwyższego dobra i dla dobra wszystkich”. Każdemu z
was zostanie przydzielona dokładnie wytyczona ścieżka służby dla
ludzkości, taka, jaka będzie w doskonałej harmonii z boską misją na czas
tej nowej ery. Będziecie mieć stałe, pełne i niczym niezakłócone
połączenie z obecnością Nadduszy – wyższej Jaźni, i z wdziękiem i
łatwością będziecie podążać ścieżką Światła, która wciąż wznosi się
coraz wyżej, do bardziej subtelnych światów istnienia. Bądźcie pewni, że
zawsze będę kierować wami, prowadzić was, inspirować i strzec podczas
waszej dalszej podróży w nieznane. Przesyłam każdemu z was wieczną
miłość naszego Boga Ojca Matki.
JAM JEST ARCHANIOŁ MICHAŁ
LM-08-2013
przekazała Ronna Herman
przetłumaczyła Teresa Serafinowska